Rodzinny spacer w góry.
W połowie października wybraliśmy się na rodzinny wyjazd do Zakopanego. Zwróciłem się o pomoc do Łukasza, którego znam od dziecka i wiem, ze od bardzo dawna w te góry chodzi o zaproponowanie nam ładnej ale i łatwej trasy. Zaproponował nam trasę: Kuźnice - Schronisko Murowaniec. My - za sprawą mojej żony Agnieszki, dołożyliśmy jeszcze kawałek trasy i dotarliśmy do Czarnego Stawu Gąsienicowego. Łukasz argumentował ten wybór pięknymi widokami. Jak się później okazało miał rację bo faktycznie było pięknie! Z Kuźnic wyszliśmy późno bo około godziny 9.30 aby wrócić w to samo miejsce o 16.30! Normalny człowiek pokonał by taką trasę w 3-4 godziny… ale nie my! Wykorzystaliśmy ją jak mogliśmy :)
Piękna pogoda jaka panowała tego dnia i jesienne kolory drzew, kontrastujące z ośnieżonymi szczytami gór sprawiły, że była to niezapomniana wycieczka dla mnie, mojej żony Agnieszki oraz synów Jakuba i Samuela, którzy dzielnie pokonali nie tak jednak łatwą trasę!