Albo grubo, albo wcale! Tempo ostatnio większość meczów przegrywa ale jak już jakiś wygrywa to w sposób niesamowity! I tak było dzisiaj! To były naprawdę Wielkie Derby!
www.fotopstryki.pl
Do Rzeszotar przyjechał Pasternik. Naładowany, w dobrej formie, chcący wygrać swój kolejny mecz ligowy... i to właśnie Pasternik bardzo dobrze wchodzi w mecz. Na początku sędzia dyktuje rzut karny dla drużyny gości przy czym pokazuje bramkarzowi Tempa czerwoną kartkę za faul na zawodniku z Ochojna. Burkat podąża pod prysznic, trener Matera ściąga z pola Michalika a na bramkę wpuszcza Chlistałę, który już w pierwszej akcji musi zmierzyć się bezpośrednio z zawodnikiem z Ochojna. Pasternik pewnie wykorzystuje rzut karny i obejmuje prowadzenie. Kilka minut później jest już 0-2. Po uderzeniu piłka odbija się od poprzeczki i ląduje w bramce. Chlistała bezradny. Wyrok zapadł a kibice zadawali sobie tylko pytanie jak wysoko przegra gospodarz bo Pasternik pomimo dwubramkowego prowadzenia dalej ładnie grał w piłkę i dążył do strzelenia kolejnych goli. Osłabione stratą zawodnika i oszołomione podwójnym uderzeniem Tempo powoli wracało do gry aby w ostatniej akcji pierwszej połowy strzelić kontaktowego gola.
Druga połowa to już istne szaleństwo! Tempo pomimo osłabienia strzela kolejne bramki i doprowadza do wyniku 4-2! Z 0-2 do 4-2!! Licznie zgromadzeni kibice przecierali oczy ze zdumienia! Ci z Rzeszotar szczęśliwi z takiego obrotu spraw, natomiast Ci z Ochojna nie dowierzali, że pewne zwycięstwo wymyka im się z rąk. Tempo przez dłuższą część drugiej połowy dominowało na boisku. To Pasternik pomimo gry w przewadze wyglądał jakby grał w osłabieniu. Pod koniec spotkania to jednak drużyna z Ochojna zaczęła ponownie zagrażać bramce gospodarzy czego efektem był gol na 4-3. Dobre zmiany jakie przeprowadził trener Matera, mocno dopingujący kibice i ambitna gra wszystkich zawodników Tempa sprawiła, że wynik 4-3 utrzymał się do końcowego gwizdka i tym samym tak potrzebne trzy punkty w walce o utrzymanie pozostały w Rzeszotarach.
Z Radziszowianką mieliśmy z 0-2 do 3-2, z Pasternikiem jeszcze bardziej spektakularne zwycięstwo. W osłabieniu z 0-2 do 4-3! Czy można sobie wyobrazić, że kolejny mecz będzie jeszcze bardziej szalony?! Ja nie potrafię!
Tempo: Burkat - Burda, Grochal, T. Kuc, Gawor (46` Prusak), Kotaś (90` Serweta), Chachlowski, Michalik (6` Chlistała), Lasek, Pamuła, M. Kuc (75` Kopcik).
Bramki: Pamuła, Kotaś, M. Kuc, Burda (karny).
Trener Paweł Matera.
(2019-05-11, liga okręgowa).